Króliki nasze hobby
http://forum.e-hodowca.pl/

Humor
http://forum.e-hodowca.pl/viewtopic.php?f=12&t=16
Strona 3 z 4

Autor:  skwarek523459 [ 01 paź 2013, 11:42 ]
Tytuł:  Re: Humor

dobre dobre uśmiałem się xD

Autor:  ManiaC [ 02 paź 2013, 20:04 ]
Tytuł:  Re: Humor

Nauczyciel pyta Jasia:
- Jakie znasz żywioły?
- Ogień, woda i piwo.
- Piwo? Jasiu co ty wygadujesz?!
- No tak. Zawsze, gdy tata wraca do domu pijany to mama mówi: "Ojciec znowu w swoim żywiole"

Autor:  PAWEL_WP1 [ 27 paź 2013, 17:21 ]
Tytuł:  Re: Humor

Siedzi zajączek i coś pisze. Podchodzi wilk:
- Zajączku, co piszesz?
- Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami!
- Ja ci zaraz!
I za zającem w krzaki. Zakotłowało się i wychodzi potargany wilk.
Za nim niedźwiedź:
- Trzeba się było zapytać, kto jest promotorem!

Autor:  PAWEL_WP1 [ 27 paź 2013, 17:27 ]
Tytuł:  Re: Humor

Rolnik pyta rolnika-jąkałę:
- Dużo masz królików?
- Trzy... trzy..trzysta...
- Nie żartuj! Aż trzysta?
- N-n-nie... Trzy sta...stare i dw-w-wa młode.

Autor:  walthemar [ 13 lis 2013, 9:20 ]
Tytuł:  Re: Humor

Dzwoni kumpel do kumpla
- słuchaj po rozmowie z żoną ustaliliśmy że nie będziesz mógł już do nas przychodzić
- dlaczego ? - dziwi się kolega
- a bo po twojej ostatniej wizycie zniknęło nam 100 zł
- ale chyba nie sądzisz że to ja?
- nie , później je znaleźliśmy ale niesmak pozostał

Autor:  PAWEL_WP1 [ 14 gru 2013, 19:27 ]
Tytuł:  Re: Humor

Hrabina wraca z przyjęcia do dworu, wchodzi do swojego pokoju i mówi:
- Janie, ściągnij mój kożuszek. - Jan ściągnął kożuszek.
- Teraz ściągnij moją bluzeczkę. - Jan ściągnął bluzeczkę Hrabiny.
- A teraz spódnicę - i Jan ściągnął spódnicę.
- Jeszcze pończoszki - przypomina Hrabina i Jan ściągnął pończoszki
- No a teraz wypad z mojego pokoju i żebym cię więcej w moich ciuchach nie widziała!!!

Przychodzi martwa baba do lekarza.
Lekarz oburzony:
- Co mi się pani tu rozkłada?
Baba na to:
- A co, mam gnić w poczekalni?


Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin ubrany w koszulkę z napisem "Turcy mają trzy problemy".
Nie trwało długo, stanął przed nim wielki Turek:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy, wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin. - Zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...


Kelnerka przynosi zamówione pączki. Siedzący przy stoliku dziękuje:
- Całuję rączki za te dwa pączki.
Po chwili kelnerka przynosi ciastka i słyszy od uprzejmego klienta:
- Za te ciasteczka całuję w usteczka.
Słysząc to, jakiś gość podpowiada:
- Zamów jeszcze zupę...

Autor:  PAWEL_WP1 [ 14 gru 2013, 19:34 ]
Tytuł:  Re: Humor

Pijany facet wraca do domu. Żona zaczyna awanturę i wymownie pokazuje palcem na zegarek. Na co facet:
- Wielkie halo! Zegarek ! Jak mój ojciec wracał do domu, to matka na kalendarz pokazywała!



Mały mol po raz pierwszy wypuścił się w samotny lot po pokoju.
Wyleciał z szafy, zrobił rundkę i wrócił na płaszczyk. Stary mol zapytał:
- I jak poszło?
- Chyba ok. Wszyscy klaskali?



Mówi ojciec do syna:
- Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
- Ale tato, sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę. Kto to niby miałby być?
- To córka Kulczyka.
- Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
- Dzień dobry panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża pańskiej córki!
- Wie pan, ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
- Ależ to wiceprezes Orlenu!
- Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu:
- Witam pana, panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w pańskiej firmie.
- No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
- Jest pan pewien?! To zięć Kulczyka!
- Ooo! Chyba że tak!

Autor:  tomaso [ 05 sty 2014, 11:46 ]
Tytuł:  Re: Humor

Premier Tusk w trakcie objazdu kraju odwiedza przedszkole:
- Ile wynosi dzienna stawka żywieniowa?- pyta
-15 zł
- Za dużo obniżyć do 7 zł
Następnie odwiedza więzienie:
Ile wynosi stawka żywieniowa?
- 40 zł
-Za mało, proszę podwyższyć do 80
Minister nie wytrzymuj i się go pyta:
- Słuchaj, jaka w tym logika, że zabierasz dzieciom, a dajesz więźniom?
- A Ty myślisz, że jak nas zdejmą to do przedszkola poślą?

Autor:  Yeti [ 28 sty 2014, 13:15 ]
Tytuł:  Re: Humor

malutki komentarzyk odnośnie obecnej sytuacji w środowisku, zawierający watek edukacyjny dla młodszego pokolenia, że w pewne sprawy się nie zmieniają.
Utwór powstał lata temu a jaki aktualny? :mrgreen:

Wojciech Młynarski
Co by tu jeszcze?


Słów kilka w sprawie grupy facetów chcę tu wygłosić
lecz zacząć muszę nie od konkretów, lecz od przeprosin.
Skruszon szalenie o przebaczenie pokornie proszę,
że troszkę pieprzna będzie balladka, którą wygłoszę,
lecz mam nadzieję, że choć się w słowie tutaj nie pieszczę,
to wybaczycie mi - Panie, Panowie, raz jeden jeszcze.

Otóż: faceci wokół się snują co są już tacy,
że czego dotkną, zaraz popsują. W domu czy w pracy
gapią się w sufit, wodzą po gzymsie wzrokiem niemiłym.
Na niskich czołach maluje im się straszny wysiłek,
bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę:
"Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie? Co by tu jeszcze?"

Czasem facetów, żeby mieć spokój, ktoś tam przerzuci
do jakiejś sprawy, co jest na oko nie do popsucia...
Już się prężą mózgów szeregi, wzrok się pali,
już widzimy, żeśmy kolegi nie doceniali.
A oni myślą w ciszy domowej lub w mózgów treście:
"Co by tu jeszcze tego... Panowie? Co by tu jeszcze?"

Lecz choć im wszystko jak z płatka idzie - sprawnie i krótko,
czasem faceci, gdy nikt nie widzi westchną cichutko.
Bo mając tyle twórczych pomysłów, tyle zdolności,
boją się, by im czasem nie przyszło tkwić w bezczynności.
A brak wciąż wróżki, która nam powie w widzeniu wieszczem:
"Jak długo można pieprzyć, Panowie? No jak długo jeszcze?!"

Pozwólcie proszę, że do konkretów przejdę na koniec.
Okażmy serce dla tych facetów, zewrzyjmy dłonie, weźmy się w kupę,
bo w tym jest sedno, drodzy rodacy by się faceci czuli potrzebni w domu i w pracy.
Niechaj ta myśl im wzrok rozpłomienia, niech zatrą ręce,
że tyle jeszcze jest do spieprzenia, a będzie więcej.

Autor:  zazon [ 29 sty 2014, 3:25 ]
Tytuł:  Re: Humor

Dlaczego owca ma zawsze smutną minę?
Bo ma męża barana! :D

Strona 3 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/