Króliki nasze hobby

Przed zbiorem potańcuj,
po zbiorze nie szalej,
bo gdy zaśniesz w sianie
to jeszcze nie wstaniesz.
A szkoda takiej mądrej głowy
boś do rad zawsze gotowy.

Ja w szaleństwach, najlepszym nie dorównuje kroku,
bawiąc się bez przerwy,
wytrzymuje tylko pół roku.
Potem w sianie, trzy doby odeśpie smacznie,
no i znowu się zacznie.

Niepełne sianokosy


Najpierw skoszone,
póżniej przewracane i grabione.
Następnie już suche bez deszczu,
pod dach zwiezione.
Wszystko zrobione,
a jednak niedosyt, poczucie winy,
na to siano, brak jeszcze dziewczyny.

Wyjaśnienie do powyższej fraszki


Niech nikt nie ma wątpliwości,
dziewczyna na sianie,
nie dla miłości.
To laborantka,
od sprawdzania wilgotności.

Nowy wzorzec cz. 3


W nowym wzorcu,
królik angorski został pominięty,
bo nie dba o siebie - jest zarośnięty.

Narodziny króla

Cały naród brytyjski,
w radosnym uścisku się oplata.
Będzie na kogo pracować,
przez następne długie lata.

Lekkoatletyczne mistrzostwa świata - Moskwa 2013.


Paweł Fajdek wystąpił z wielkim polotem,
zdobywając złoto w rzucie młotem.
W występie Piotra Małachowskiego też nie brakowało błysku,
dało Mu to srebro w dysku.
Żeby nie było, że zawiodła elita,
medal dorzuciła Włodarczyk Anita.
Tak więc nie ma co narzekać i ronić łezki,
no może w słabszej formie, był Tomasz Majewski.

Przyjacielskie powitanie


Pewien Polak przy użyciu fantasmagorii,
zmieniał bieg historii.
Chciał się obejmować z Ukraińcami w ramiona,
twierdząc, że nie było ludobójstwa,
tylko jego znamiona.
Jeden z Ukraińców na to się nie nabrał,
ale do powitania żle się zabrał.
Ja rozumiem, że rodakowi przebrała się miarka,
ale dlaczego cierpieć ma marynarka.
Włosy były zaczesane i odkryte czoło,
tam rozbij jajo - pierdoło.

Mistrzostwa Europy w siatkówce 2013

Takie duże chłopy,
a i tak przegrali w mistrzostwach Europy.
Cała ta ich gra, była do ''bani'',
czas się żegnać Castellani.

Wystawa królików rasowych w Łodzi 2013

Królików było do wyboru,
prawie cała paleta kolorów.
Białe, czarne, niebieskie, żółte, czerwone,
nie dojechały tylko zielone.
Byli też hodowcy ubrani w kamizelki,
by ich odnależć, gdy tłum wielki.

Niewątpliwie, wystawie dodawała zalety,
miła Pani sprzedająca bilety.
Ona też rozdawała pamiątki,
w postaci pieczątki.
Inne dwie miłe Panie,
stały przy Lubisanie,
a na zewnątrz wystawowej areny,
było stoisko Nutreny.
Wszyscy też mogli, zaopatrzyć się w upominki,
szkoble, poidła i drabinki.