http://www.uprawyekologiczne.pl/168_Met ... rminy.htmlZ tabelki wynika, że gęstość wysiewu powinna wynosić od 200 do 70 sztuk na metr kwadratowy. W przypadku uprawy ekologicznej gdzie brak oprysków i zaprawy nasiennej norma wysiewu jak widać jest większa.
"Potrzeby nawozowe marchwi określa się na 75 -150 kg N, 60 - 125 kg P2O5 i 125 - 250 kg K2O, zależnie od zasobności gleb. Marchew ze względu na mniejsze zapotrzebowanie na azot i nieco większe na potas może zajmować dalsze stanowisko w płodozmianie po roślinach motylkowych."
http://www.uprawyekologiczne.pl/167_Naw ... rchwi.htmlArturLG marchew i sałata to warzywa, w których najłatwiej o przenawożenie. Azotany [azotany (V)] i azotyny [azotany(III)] nagromadzone w korzeniu, a jeszcze nie wykorzystane w metabolizmie rośliny (przed konsumpcją przez człowieka) mogą zmieniać się w rakotwórcze nitrozoaminy. Pytasz o formę saletrzaną, sprawa tkwi głównie w ilości azotu. Trzeba tak nawozić, aby roślina wszystko przetworzyła przed zbiorem.
http://www.umed.wroc.pl/sites/default/f ... ad5_TZ.pptSzczególnie w nowalijkach poziom azotanów jest wysoki.
W sytuacji, gdy nawożenie prowadzone jest bez analizy gleby, na glebach średnio zasobnych orientacyjne dawki poszczególnych składników na 1 ha są następujące: N–70-120 kg
P2O5-60-80 kg
K2O-150-200 kg
Dla odmian mniej plennych, a są to zwykle odmiany o krótkim okresie wegetacji, na ogół wystarczające jest nawożenie na poziomie dolnych wartości podanych dawek. Spośród wielu czynników, nawożenie azotem w największym stopniu decyduje o poziomie zawartości azotanów w korzeniach marchwi. Dlatego też powinno być ono uzależnione od przeznaczenia uprawy, odmiany, rodzaju gleby i stanowiska. Zawartość azotanów zależy nie tylko od wysokości dawki azotu ale także od formy i terminu jego zastosowania. Przy uprawie marchwi do produkcji przetworów dla dzieci oraz na wczesny zbiór pęczkowy nawożenie azotem powinno wynosić 60-80 kg N/ha, dla przemysłu do produkcji mrożonek, suszu lub soków - 80-100kg N/ha, a do bezpośredniego spożycia i przechowywania, zależności od odmiany i stanowiska 80-120 kg N/ha. Dawki azotu należy dpowiednio skorygować w dół, nawet o 50%, a niekiedy w ogóle zrezygnowaćz nawożenia tym składnikiem, np. przy uprawie na glebach torfowych, a także po udanym przedplonie roślin motylkowatych, zwłaszcza wieloletnich jak lucerna lub koniczyna. W celu ograniczenia kumulacji azotanów do nawożenia azotowego marchwi najlepiej nadaje się mocznik, a na glebach o odczynie zasadowym także siarczan amonu. Nawozy te stosuje się w całości przed siewem marchwi. Jedynie na słabszych stanowiskach, np. po zbożach, przy uprawie odmian późnych, gdzie dawka azotu może dochodzić do 120 kg N/ha, lepiej jest ją podzielić i 80-90 kg zastosować przedsiewnie w formie mocznika lub siarczanu amonu, a 30-40 kg/ha pogłównie, po 4-6 tygodniach od siewu w formie saletry amonowej. W razie wystąpienia wyraźnych objawów niedoboru azotu (chloroza liści), marchew można nawozić tym składnikiem dolistnie, bez obawy podniesienia zawartości azotanów w korzeniach, stosując 2-3-krotne opryskiwanie plantacji 1% roztworem mocznika w ilości 400-600 l cieczy/ha. Marchew jest wrażliwa na zasolenie gleby reagując na nie opóźnieniem wschodów oraz zamieraniem siewek. Dlatego nawożenie fosforowe w całości oraz połowę dawki nawożenia potasowego najlepiej jest zastosować jesienią. Drugą połowę dawki potasu wraz z nawożeniem azotowym należy zastosować na 2-3 tygodnie przed siewem marchwi i dobrze wymieszać z glebą na głębokość co najmniej 10-15cm.
Do nawożenia fosforowego najlepiej się nadaje superfosfat potrójny, a w przypadku stosowania wiosennego, także fosforan amonu, gdyż oba te nawozy zawierają znacznie mniej metali ciężkich niż np. superfosfat pojedynczy. Marchew nie jest wrażliwa na chlorki, zatem do jej nawożenia potasowego nadaje się zarówno sól potasowa jak i siarczan potasu. Sól potasowa nie ma większego wpływu na kumulację azotanów, natomiast siarczan potasu czasami przyczynia się do zwiększenia ich zawartości w korzeniach marchwi. Dobre zaopatrzenie gleby w potas sprzyja lepszemu wybarwieniu korzeni spichrzowych. Do nawożenia mineralnego marchwi, zwłaszcza na glebach gdzie nie stosuje się obornika, doskonale nadają się wieloskładnikowe nawozy kompleksowe, które oprócz makroskładników zawierają także liczne mikroelementy niezbędne do prawidłowego wzrostu i rozwoju roślin. Nawozy te odznaczają się na ogół dobrą rozpuszczalnością i przyswajalnością przez rośliny oraz znikomą ilością zanieczyszczeń w postaci metali ciężkich. Z uwagi na zawartość azotu zaleca się je stosować tylko w terminie wiosennym.
http://piorin.gov.pl/cms/upload/akt/ipmarchwi2005.pdf