Króliki nasze hobby
http://forum.e-hodowca.pl/

Parowa myjka ciśnieniowa.
http://forum.e-hodowca.pl/viewtopic.php?f=30&t=436
Strona 1 z 1

Autor:  starydolar [ 16 kwie 2013, 22:12 ]
Tytuł:  Parowa myjka ciśnieniowa.

Trochę już napisaliśmy tutaj o środkach do odkażania klatek i sposobach czyszczenia, zastanawia mnie jednak pewna rzecz, a mianowicie, czy zamiast opalania klatek nie można by było użyć właśnie parowej myjki ciśnieniowej. Paweł WP1 pisał że, przed opalaniem zwilża wnętrze oczka wodą i potem opala palnikiem gazowym. Para wytwarzana przez myjkę ma temperaturę 100 stopni ( tak zapewniają producenci), czy to wystarczy żeby unicestwić świerzby i różne inne paskudztwa ?
Sposób Pawła WP1 jest myślę, czymś takim tylko jakby dwuetapowym i uwaga że para łatwiej dociera do zakamarków jest tutaj znamienna.
Po parowaniu myjką, chyba nie było by potrzeby suszenia klatki bo sama para nie daje tyle wody jak opryskiwacz. Jest jeszcze coś co przemawiało by za takim parowaniem - nie ma ryzyka pożaru, co przy suchych drewnianych klatkach i chwili nieuwagi jest bardzo prawdopodobne.
Zastanawiam się nad kupnem takiej myjki, lecz zanim to zrobię, chciałbym poznać Wasze opinie, może ktoś z Was ma jakąś praktykę w stosowaniu czegoś takiego ?

Autor:  Yeti [ 16 kwie 2013, 22:36 ]
Tytuł:  Re: Parowa myjka ciśnieniowa.

Sam się nad takowym urządzeniem zastanawiałem, ale mam pewne wątpliwości.
O ile chodzi o rutynowe mycie to nie problem, ale co w przypadku gdy poddajemy dezynfekcji oczko w którym był królik chory?
Używałem takowego urządzenia niejednokrotnie (nie do klatek) i z tego co zaobserwowałem to "rozrzut" wody jest znaczny. Czy przypadkiem nie rozniesiemy "zarazy" po całej królikarni?
Na pewno wszystko wybije ta przegrzana para?

Autor:  zazon [ 17 kwie 2013, 2:48 ]
Tytuł:  Re: Parowa myjka ciśnieniowa.

Jeszcze dodam od siebie do tego co napisał Yeti:
Jest jeszcze jeden plus stosowania opalania klatek a mianowicie pozostałości sierści , które można bez problemu wyeliminować własnie w ten sposób.Pomysł wart rozważenia ale ja bym najpierw palnikiem klatkę opalił a potem dopiero taką myjką parową.
Na pewno fajnie będzie się myło klatki siatkowe taką myjką ale co własnie jak myjemy klatki w których mieliśmy chore zwierzę? Najlepiej by było chyba w takiej sytuacji dezynfekować całą klatkę bez obecności w niej zwierząt. Następny pytanie jakie mi się nasuwa to gdzie mamy klatki na dworze czy w pomieszczeniu? Na dworze raczej nie będzie stanowił problem ale w pomieszczeniu przy użyciu właśnie takiej myjki nie będzie nam się roznosiło po całym pomieszczeniu?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/