Króliki nasze hobby
http://forum.e-hodowca.pl/

Ciąża urojona
http://forum.e-hodowca.pl/viewtopic.php?f=6&t=141
Strona 1 z 2

Autor:  włodek [ 30 wrz 2012, 12:54 ]
Tytuł:  Ciąża urojona

Z ciążą urojoną u królików mamy do czynienia wtedy, kiedy samica zaczyna ścielić gniazdo i rwać sierść pomimo, że nie jest w ciąży. Zjawisko to występuje w połowie długości ciąży właściwej i prawie zawsze po tym następuje ruja. Wcześniej zachowanie samicy jest identyczne jak to, kiedy jest ciąża prawdziwa, czyli nie pozwalanie na ponowne krycie, mruczenie, a nawet przybieranie na wadze.
Teoretycznie zjawisko ciąży urojonej powinno być objawem u około 15 samic na 100 - tyle jest średnio nieskutecznych kryć - ,a mimo to dużo samic pomimo braku kotności nie manifestuje objawów ciąży urojonej.
Czy ciąża urojona jest cechą poszczególnych ras :?: , czy w grę wchodzi żywienie :?:, sposób utrzymania :?:, a może to jest zależne od pory roku :?:

Autor:  korgan [ 22 lis 2012, 8:38 ]
Tytuł:  Re: Ciąża urojona

W którym momencie ciąży urojonej występuje ruja? Zaraz po budowie gniazda, ok 2 tyg od krycia?

Autor:  starydolar [ 23 lis 2012, 15:21 ]
Tytuł:  Re: Ciąża urojona

Włodek jak rozumiem pytanie Twoje dotyczy samic które, miały wcześniej kontakt z samcem, i moim zdaniem są to dość częste przypadki że, pomimo nieskuteczności krycia samica zachowuje się w ten sposób. Z moich doświadczeń wynika że ok. 1/4 nieudanych kryć objawia się u samic ciążą urojoną, z tym że zjawisko to dotyczy bardziej, moim zdaniem kryć późnych, podjesiennych. We wcześniejszych kryciach nie przypominam sobie takiego przypadku. Jeśli chodzi o pytanie Korgana to nie znam na nie, naukowej odpowiedzi, natomiast, gdy tylko samica narwała sierści to brałem ją za "łeb" i do samca, a wtedy to ponowne krycie było skuteczne w każdym przypadku.

W październiku miałem jednak inny przypadek, a mianowicie 5-cio miesięczna samica bez rasowa wykonała sobie przez noc piękne, wręcz książkowe gniazdo, pomimo tego że nie miała kontaktu z samcem. I tu pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Nie dopuściłem jej od razu do samca uważając że jest zbyt młoda i październik to nie jest dobry czas na krycie pierwiastki, tym bardziej że, trzymam króliki w klatkach na wolnym powietrzu, lecz ona przez trzy noce doskubywała sierści i to tyle że zacząłem się obawiać że wyskubie się na łyso. W takim razie dopuściłem ją do samca z nadzieją na, nie tyle ciążę, ile na jej uspokojenie. Efekt uspokojenia był natychmiastowy, jednak "stety czy niestety" efekt krycia też i dzisiaj mam już 6-cio dniowe młode w gnieździe jak z żurnala.

Autor:  fircyk [ 06 lut 2013, 13:30 ]
Tytuł:  Re: Ciąża urojona

Mam ostatnio właśnie z tym problem, zdarzały się i u mnie dawniej ciąże urojone ale ostatnio to coraz częstszy przypadek. Nie mam pojęcia dlaczego ale ostatnio dopuściłem 9 samic i u 5 zdarzyła się ciąża urojona. Od czego to może zależeć,od rasy,wieku? Prosze o pomoc

Autor:  korgan [ 06 lut 2013, 13:42 ]
Tytuł:  Re: Ciąża urojona

Fircyk, czasami zależy to od samca, czasem od samicy. Te 5 samic kryłeś tym samym samcem, a pozostałe 4 innym?

Autor:  fircyk [ 06 lut 2013, 22:02 ]
Tytuł:  Re: Ciąża urojona

O to chodzi że nie, też o tym myślałem ale to wydaje się mało prawdopodobne bo do 9 samic dopuszczałem 7 różnych samców, w zależności od koloru bo to głównie bf, nie mam pojęcia od czego może to zależeć, karmię kilka lat tak samo, króliki praktycznie z jednej lini od 6 lat. Zmieniło się jedynie miejsce bo do tej pory były w pomieszczeniu a od 7 msc na wolnym powietrzu ale czy to miało by aż taki wpływ?

Autor:  Babilon72 [ 06 lut 2013, 22:09 ]
Tytuł:  Re: Ciąża urojona

Ja niedawno miałem podobny przypadek co starydolar - samica młoda Kc bez kontaktu z samcem zaczęła robić gniazdo.
Natomiast kilka lat temu miałem starą samicę, która mimo rui i dopuszczania do samca (krycie wręcz książkowe) po około 2 tygodniach zaczynała robić gniazdo - oczywiście młodych nie wykociła. Było to chyba spowodowane wiekiem samicy - jakieś 4 lata.

Autor:  korgan [ 07 lut 2013, 7:23 ]
Tytuł:  Re: Ciąża urojona

Fircyk, wydaje mi się, że to gdzie są klatki nie ma większego wpływu na ciążę urojoną (na ruję ma), ale temperatura otoczenia z tym związana wpływ może mieć. Może króliki masz zapasione? Na zimę przybrały za dużo tłuszczyku, gdyż potrzebują go więcej w celu ochrony organizmu przed mrozami?

Autor:  fircyk [ 07 lut 2013, 19:26 ]
Tytuł:  Re: Ciąża urojona

Zapasione raczej nie są, a poza tym czy to ma wpływ na ciąże, bo na ruje napewno.

Autor:  korgan [ 08 lut 2013, 10:13 ]
Tytuł:  Re: Ciąża urojona

Z wypowiedzi w temacie oraz moich własnych obserwacji wynika, że mamy 2 rodzaje ciąży urojonej:
1. Ciąża urojona bez kontaktu z samcem- jej przyczyną są "szalejące" hormony samicy. Podczas intensywnej rui u samicy wcześniej (nigdy?) nie krytej pojawiają się symptomy poprzedzające wykot- budowa gniazda, przekopywanie ściółki, wzrost masy, zmiany zachowań (np. drażliwość).
Na powyższe większego wpływu nie mamy, co najwyżej możemy kryć samicę podczas pierwszej rui, ale w przypadku racjonalnej hodowli amatorskiej raczej nie jest to dobry pomysł.
2. Ciąża urojona po kontakcie z samcem, nazwijmy ją właściwą- ma miejsce dużo częściej. Występuje po prawidłowym (?) akcie krycia samicy, tj. wtedy gdy samiec zakończy akt kopulacji wytryskiem w pochwie samicy.
Do ciąży nie dochodzi gdyż:
- nie został rozpoczęty proces uwalniania komórki jajowej z jajnika
- plemniki były za słabe by dotrzeć/przebić komórkę jajową.
Inną opcją może być zamieranie komórek jajowych (niezapłodnionych lub zapłodnionych ?).

Czy w przypadku niewłaściwego krycia (wytrysk nasienia poza pochwą samicy, podczas kojarzenia królików) możemy mówić o ciąży urojonej "właściwej"? Czy to nie jest częstszy przypadek niż omawiany przed chwilą (ciąża urojona po prawidłowym kryciu)?
Podczas takiego aktu samica może być stymulowana do uwolnienia komórki jajowej, ale plemniki nie mogą mieć z nią kontaktu, gdyż nie trafiły do pochwy. Samica może być po tym przekonana, że jest w ciąży. Jej psychika, organizm będą miały wszelkie bodźce przekonujące do istnienia ciąży, poza faktycznym zapłodnieniem.

Nie traktujcie powyższego jako definicji. To po prostu moje przemyślenia, a to co napisałem z chęcią zweryfikuję po Waszych uwagach.

Chciałbym jeszcze dodać kilka słów o związku rasy królika z występowaniem ciąży urojonej. Dotychczas hodowałem/hoduję/chowam dwie rasy królików: kalifornijski (odmiana czarna) i olbrzym belgijski (odmiana szara). Zauważyłem, że samicom K częściej zdarza się ciąża urojona, u BO takiego przypadku sobie nie przypominam. Możliwe, że u mnie samiec KC z 1 jądrem był tego powodem, ale...

U jakich ras zaobserwowaliście pierwszy przypadek ciąży (bez krycia)? Czy były to wyłącznie rasy, u których instynkt macierzyński/opiekuńczość jest bardziej rozwinięty?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/