Króliki nasze hobby

Korgan hormony zostawiłabym na Twoim miejscu na później. To jest już na cięższe przypadki. Podajesz jakieś dodatki paszowe? Zanim wypróbujesz hormony możesz jeszcze spróbować z podawaniem selenu. Na niektórych fermach do wody dodaje się preparat selen + witamina E, chodzi o preparat Hydrovit E+SE z Biofaktora, przyznam, że samice dość dobrze się kryją po tym nawet w listopadzie. Możesz wypróbować na swoich belgach zanim podasz hormony.
Hormony raczej ostateczność. Należy pamiętać, że to analogi takich prawdziwych produkowanych przez zwierzęta czyli coś w rodzaju podróbki. Takie analogi są bardziej niebezpieczne. Owszem hormony były badane na królikach, ale tylko właśnie na samicach ras mięsnych, które były szybko traktowane hormonem jakieś 5-6 razy i ubijane po wykotach. W tych badaniach nie stwierdzono nic niepokojącego, ale nie wiadomo jak to zadziała na samice na której nam zależny i chcielibyśmy ja potrzymać dłużej niż sezon. Ingerencja hormonem zawsze zaburza równowagę w organizmie.
Nigdy też nie wiemy ile sztuk było na początku w grupie kontrolnej przy testach, a ile wzięto pod uwagę w podsumowaniu doświadczenia...

Czy to: "Hydrovit E+SE z Biofaktora" to nazwa preparatu i producenta i mogę to zamówić u weterynarza?

ten preparat z którym się spotkałam to "Hydrovit E+SE", produkcja Biofaktor

Masz tutaj opis - http://www2.biofaktor.pl/?go=produkt&id=82

Też mam zamiar to zamówić.

Hydrovit zamówię przy najbliższej okazji, ale hormon chyba jednak podam. W weekend dopuściłem 5 samic KC i chciałbym móc wykorzystać je jako mamki w razie potrzeby.

Samice BOS jednak poczekają. Wczoraj 1 z nich samiec pokrył, ale widać było, że ochoty na to nie miała Zawsze się łudzę, że po takim kryciu jest szansa na młode...

Hydrovit mam mieć dzisiaj.
Ewo-Anno, wiesz może w jakich proporcjach był podawany? Pytałaś wcześniej czy stosuję dodatki paszowe- tak, Dolfos KR 4%.
Hydrovit mam zamiar podać niemal wszystkim królikom (minus używania systemu poideł), Nie ma chyba żadnych przeciwwskazań by spożywały go króliki młode, samice kotne oraz karmiące?

Odnośnie dawkowania hydrovitu E+Se, na mini-czacie Ewa-Anna napisała:
"zapotrzebowanie na 1 kg mc to 0,0005 g selenu (0,0002-0,0011g)".
Yeti obliczył:
"Skoro na 1kg krolika jest 0,0005 g. to 4gr=1l jest na 8000 kg. Tak wiec na 1 kg jest 0,12ml."

Z powyższego wynika, że dawka preparatu, jaka powinniśmy królikowi podać to 0,125ml/1 kg masy królika lub 1ml/8 kg wagi królika.

Dawkowanie wg producenta to:
"Drób - 1l na 40000 litrów wody do picia.
Bydło, konie, świnie, małe przeżuwacze - 1 ml preparatu na 100 kg m.c.
Psy, koty - 1 ml preparatu na 20 kg m.c.
Podaną dawkę można zwiększyć w przypadku stwierdzenia niedoborów witaminy E lub w okresie stosowania paszy bogatej w tłuszcze.
Stosować w roztworach wodnych. "

Wynika z tego, że dawka dla królików powinna być 2,5 raza większa niż dla "potrzebujących najwięcej" psów i kotów.

Tak ma być, czy gdzieś przy obliczeniach wystąpił błąd?

PS. Liczyliśmy wyłącznie Selen, innych składników preparatu nie przedawkujemy stosując się do powyższych obliczeń?

PS.2. Wydaje mi się, że gdzieś powstał błąd. Dawka na 8kg królika to 0,1, nie 1,0ml.

Czy stosowanie równocześnie tych dodatków : Dolfos KR 4% i Hydrovit E+SE; jednocześnie nie będzie to za dużo dla królików?

Chyba jakiś błąd wyszedł, ale teraz na prawdę nie mam czasu się nad tym zastanawiać. Prędzej przyjęłabym przelicznik na bydło. Prawdopodobnie coś było nie tak przy liczeniu z gramów na miligramy.
Dolfos i hydrovit to już zbyt dużo, może dojść nawet do zatrucia przy przedawkowaniu. Dolfos ma też wyliczoną dawkę, ale to jest wyliczne bardziej do takiego codziennego stosowania.

Interesuje mnie jak zadziałał Hydrovit, ale teraz chciałbym jeszcze wrócić do tematu''Ruja''.
Jak wiadomo ruja jest okresem w którym samice pozwalają na krycie się samcom.Jednak ruja to jeszcze nie to samo co owulacja. Nie to samo przede wszystkim ze względu na długość obydwu tych stanów. U dużych zwierząt gospodarskich ruje dzieli się na kilka następujących po sobie okresów lub faz. Na początku jest ruja wstępna, póżniej właściwa, a kończy to wszystko ruja ustępująca. Owulacja w powyższym przypadku następuje w fazie rui właściwej, natomiast u królików - jak donoszą żródła - wyglądać ma to jeszcze inaczej. Mogą być ruje bezowulacyjne, a sama owulacja ma występować tylko za sprawą aktu krycia przez samca.
Mam pytanie. Czy owulacja u królic występuje tylko i wyłącznie za sprawą kopulacji samca Czy może wystąpić też w wyniku podniecenia samą jego bliskością Czy owulacja może też nastąpić w wyniku wspólnego obskakiwania przez samice

Owulacja jak sama nazwa wskazuje, to jajeczkowanie, czyli pęknięcie pęcherzyka Graafa i wydostanie się komórki jajowej. Odwracając chronologię ciąży rzekomej, to żeby ona powstała, musi być ciałko żółte. A że nie ma zapłodnionej komórki jajowej to po kilkunastu dniach zanika. Moje odp: na 1. pytanie - nie. Na 2. - nie wiem. Na 3. tak.