Króliki nasze hobby http://forum.e-hodowca.pl/ |
|
odgnioty u królika http://forum.e-hodowca.pl/viewtopic.php?f=8&t=365 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | PAWEL_WP1 [ 07 mar 2013, 20:50 ] |
Tytuł: | odgnioty u królika |
Szukałem informacji na temat odgniotów u królika czym są spowodowane ? Myślę że mozna powiedzieć iż odgnioty u królika są jak komórki rakowe u człowieka kazdy w jakimś stopniu je ma lecz przy pewnych sprzyjających warunkach one uaktywniają się . Tak samo u królika odgnioty , które nie dotyczą tylko dużych ras , sprzyjające warunki i genetyka powodują tą chorobę . Co wy na taką terorie ? |
Autor: | Yeti [ 07 mar 2013, 21:59 ] |
Tytuł: | Re: odgnioty u królika |
Moim zdaniem odgniot u królika niewiele różni się od ludzkiego odgniotu. U królików niewiele takich przypadków miałem, ale za to łażąc w młodości po górach, sporo ich przerobiłem. Nie można wykluczyć, że genetycznie u królików skóra ma różną wrażliwość. Czyli u jednego prędzej a u drugiego później nastąpi uszkodzenie tkanek skóry, kończące się rozdzieleniem jej warstw i powstaniem pęcherza. Tak czy inaczej, musi być jakaś zewnętrzna przyczyna, że odgniot powstaje w tym akurat, a nie innym miejscu. W tych niewielu przypadkach jakie miałem w hodowli przyczyna była właściwie jedna. Ja, a dokładniej moje niedbalstwo. Po przyjrzeniu się skokom okazywało się, że powstały z prozaicznej przyczyny. Albo w sierść wkleił się kawałek obornika, lub powstało sfilcowanie działające jak przysłowiowy "kamyk w bucie". A wystarczyło tylko zadbać by ściółka była sucha i od czasu do czasu przy sprzątaniu sprawdzić skoki ręką. Ja bez problemów "wyczuwam" ewentualne problemy. |
Autor: | Grzesiek [ 07 mar 2013, 22:10 ] |
Tytuł: | Re: odgnioty u królika |
W zupełności zgadzam się z opinią Yeti-ego |
Autor: | PAWEL_WP1 [ 08 mar 2013, 8:05 ] |
Tytuł: | Re: odgnioty u królika |
Ja z Darkiem się nie zgadzam , pisze że to niedbalstwo , a ja mówię że brak wiedzy . Na jakiej podstawie odrzuca inne możliwości ? Jaki rodzaj futra miały króliki ? W jakim okresie wylinki były aktualnie ? |
Autor: | Yeti [ 08 mar 2013, 10:18 ] |
Tytuł: | Re: odgnioty u królika |
No nie za bardzo możesz się ze mną Paweł nie zgadzać Z bardzo prostego powodu. Pisałem o sobie, a nie o zjawisku. Nie mogę zganiać na brak wiedzy bo, że odgnioty jako takie istnieją wiedziałem i skąd się biorą też. Upewnia mnie w tym także to, że od kiedy zacząłem "dbać", odgniotów nie ma. A to dbanie to żadna filozofia. Systematyczne sprzątanie, a jak na skokach coś się przyklei najczęściej wystarczy rozkruszyć w pacach i przeczyściś szczotką. Wycinanie nożyczkami trafiło mi się może dwa razy. Oczywiście u Was może być powodem brak wiedzy. Co do wylinki i stanu futra. Koncentrowanie się na tym fakcie może sugerować, że w pewnych okresach zagrożenie jest znikome. To moim zdaniem błędne założenie, ponieważ sfilcowanie jest tylko jedną z przyczyn i według mnie zadziej występująca. Jednak zabrudzone zlepione skoki to najczęstsza przyczyna, a w tym przypadku wylinka ma marginalne znaczenie. W międzyczasie, przyszła mi do głowy jeszcze jedna kwestia. Nie raz szlaki prowadziły wzdłuż asfaltowych dróg. jakoś tak się działo, ze tylko nowicjusze zasuwali po gładkim "asfalciku". Ci co mieli trochę doświadczenia wybierali żwirowe pobocza. Przyczyna odgniotów może być stały nacisk na tę samą część stopy. Jak to się przekłada na królika? Płaska gładka podłoga w klatce bez ściółki, bo jej nie używamy, albo używamy mało. Podobnie na rusztach. Jak jeszcze trafi się jakiś "tupiący" nerwus to prędzej czy później odbije sobie "stópkę" i odgniot gotowy. |
Autor: | PAWEL_WP1 [ 08 mar 2013, 12:12 ] |
Tytuł: | Re: odgnioty u królika |
Warunki środowiskowe przyczyniają się do powstania odgniotów to jest fakt , lecz czy wszystkie króliki są narażone na odgnioty przy zachowaniu złych warunków ? Moim zdaniem raczej nie . Jest to jednen z czynników i to bardz ważny lecz np. rzadka sierść to wynik genetyki . Skumulowanie różnych czynników kończy się np. odgniotami. Tu powstają kolejne pytania , czy warto to leczyć ? , w jakim stopniu może być to dziedziczone ? , czy warto hodować takiego królika ? |
Autor: | włodek [ 08 mar 2013, 21:14 ] |
Tytuł: | Re: odgnioty u królika |
Według mnie, nie wszystkie rasy są jednakowo narażone na odgnioty. Pomijam rasy duże i ich większą podatność przez swój ciężar ciała. Już jakieś 30 lat temu prof. Niedżwiadek pisał o królikach termondzkich, jako bardziej podatnych na tą dolegliwość. Nie mówię, że inne rasy nie mają odgniotów, ale dopiero wkrótce po sprowadzeniu TB do Polski sprawa odgniotów stała się alarmowa i zaznaczano potrzebę prowadzenia selekcji na gęstość poszycia stóp. Czy warto leczyć Według mnie jest to suwerenna decyzja każdego hodowcy. W hodowli ma się do czynienia często ze sztukami cennymi w sensie swojej wartości hodowlanej i wówczas leczenie może mieć uzasadnienie. W chowie natomiast tylko nieliczne sztuki swoją wartością pokryłyby koszty leczenia. Czy warto hodować Jest wiadomą rzeczą, że królik z odgniotami traci swoje zainteresowanie rozrodem. Z punktu widzenia chowu jest więc nieproduktywny i idzie na ubój. W hodowli natomiast ta sprawa może wyglądać trochę inaczej, ale pod warunkiem, że coś można jeszcze z niego uzyskać, np.po chorym samcu o dobrym pochodzeniu uzyska się jeszcze jakieś potomstwo. Natomiast na wystawach taki królik, wydaje mi się, że nie ma większych szans. |
Autor: | PAWEL_WP1 [ 12 mar 2013, 15:02 ] |
Tytuł: | Re: odgnioty u królika |
Potwierdziłem sobie teorie że odgnioty mają podłoże genetyczne , warunki środowiskowe przyczyniają sie do ich powstania .Króliki takie przy założeniu że warunki mają dobre ( sprzątamy klatki itd ) powinno się elininować ze stada . Dodatkowo błędny jest zapis we wzorcu czeskim o mozliwości oceny takiego królika na wystawach . Pamiętajmy że wszystkie wady genetyczne powinny być zerowane , Dalej twierdze że taki królik nie powinien być oceniony i powinien dostać notę NO. Czy warto leczyć takie króliki ? Moim zdaniem w przypadku bardzo żadkiej rasy , odmiany barwnej to można leczyć i dalszą pracą hodowlaną tą cechę wyeliminować .Napewno bedzie to długo trwało . W przypadku ras które są popularne nie ma sensu bawić się w leczenie takiego królika . |
Autor: | Yeti [ 12 mar 2013, 21:45 ] |
Tytuł: | Re: odgnioty u królika |
Jeśli za "podłoże genetyczne" uznamy podatność na odgnioty wynikającą z wrażliwości skóry, mniejszej gęstość sierści to chętnie przyznam rację tej opinii. To ważna informacja, bo wielu z nas dba o króliki i przykro jest pomimo tak wielu starań, gdy jeden z nich dostaje odgniotów. Byle tylko ten fakt nie przerodził się w totalny "tumiwizizm" w sprawie higieny. Jak słusznie zauważył Paweł szukanie przyczyn należy zacząć od siebie, to jest własnej staranności i rzetelności. Zbyt pochopna decyzja, że to "genetyka", może się skończyć rezygnacją z rozmnażania bardzo przydatnej sztuki. A co do pytania: "Czy warto leczyć takie króliki ?" to odpowiem tak. Trzeba leczyć, bo przecież poczucie przyzwoitości nie pozwoli chyba nikomu męczyć zwierzęcia raną w tak bolesnym miejscu. Oczywiście można tez zaprosić "na obiad", ale jeśli tak to niezwłocznie. Moim zdaniem, nie może być tak, że zostawiamy taka sztukę bez pomocy i niech sobie tam jakoś rośnie do masy ubojowej. Ja to pytanie postawił bym raczej tak: Czy warto takiego królika rozmnażać? Jeśli mamy pewność, że żadne nasze zabiegi nie pomogą w przyszłości, to nie powinniśmy rozmnażać. |
Autor: | zazon [ 13 mar 2013, 7:08 ] |
Tytuł: | Re: odgnioty u królika |
Tu zgadzam się z Yeti że takiego królika nie trzeba rozmnażać aby wyeliminować możliwość przekazania tej dolegliwości następnym pokoleniom. |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |